Tata potrzebny od zaraz
JUSTYNA JAMROZ • dawno temuWiele miejsca w mediach poświęca się macierzyństwu, opisuje się szeroko rolę matki a tytułowy tata pozostaje nadal w cieniu. Niesłusznie, bo ci nasi "bohaterowie drugiego planu" odgrywają bardzo ważną rolę - gdyby nie oni, cała ta misterna konstrukcja nazywana "rodziną" - ległaby w gruzach.
Tak na prawdę rodzicami powoli uczymy się być już od momencie poczęcia dziecka. Przez kolejne 9 miesięcy przyzwyczajamy się do myśli, że już niebawem weźmiemy maleństwo do rąk, przytulimy, po raz pierwszy ukołyszemy do snu. O ile przyzwyczajenie się do roli mamy wydaje się być łatwiejsze, bo to my, matki, nosimy maluszka pod naszym sercem, wydajemy go na świat, a następnie karmimy własną piersią; to przystosowanie się do roli taty, nie jest już tak proste.
W naszym społeczeństwie istnieje silna presja aby to mężczyzna towarzyszył kobiecie przy porodzie. W naszym przypadku, mój mąż przez dłuższy czas mówił, że nie chce być obecny na sali porodowej. Ważne jest, aby w takiej sytuacji nie naciskać na naszego partnera, warto uszanować jego zdanie. Wyobraźcie sobie drogie panie taką otóż scenę, gdy podczas porodu bardziej stresujecie się zieleniejącym nagle mężem, aniżeli skupiacie uwagę na współpracy z położną…Makabra. Owszem, warto podczas porodu zadbać o to, aby mieć przy sobie kogoś zaufanego, natomiast jeśli nasz partner ewidentnie nie czuje się na siłach aby być przy nas, niechaj będzie to np. nasza mama, przyjaciółka czy też dula.
I ten moment przyjścia na świat maleństwa jest tak naprawdę kluczowy dla naszego dalszego funkcjonowania w tej trójkątnej relacji. Jeśli będziecie oczekiwać na ten dzień w atmosferze szacunku, jeśli zaakceptujecie to, jak druga strona będzie przeżywać poród — będzie wam łatwiej dojść do porozumienia co do dalszego bycia rodzicami.
A tata wówczas w tych pierwszych chwilach sprawdza się niesamowicie. To on przecież będzie ogarniał przygotowywanie posiłków, dbanie o porządek i to…czy pieluch wystarczy do końca dnia;P
Wiem, że pokusa zadbania o wszystko przez nas jest wielka , ale… dajmy sobie przyzwolenie, że zupa może być za słona, a bodziaki naszego niemowlaka niekoniecznie idealnie wyprasowane. Warto wówczas doceniać każdy drobny gest ze strony partnera. Chociaż teraz to głównie maleństwo zaprząta wam głowę, nie możecie zapominać o sobie nawzajem. Ciepłe słowo, dotyk — zbliżają, dają poczucie, że nadal jesteście ważni dla siebie. Tato wówczas będzie miał poczucie, że chociaż nie ma tej arcyważnej piersi, to jest niezbędny aby ten nowy układ jakim jest rodzina funkcjonował prawidłowo.
Moja babcia zawsze mi powtarzała: "na pierwszym jest twój mąż, bo dzięki niemu przyszedł na świat wasz syn".
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze